sobota, 14 lipca 2018

trawa

Pewnie gdybyśmy posiali trawę w zeszłym roku, dziś mielibyśmy gęsty dywan. Tak się nie stało, były inne priorytety. Zrobiliśmy to teraz, ale mieliśmy przygotowaną ziemię praktycznie od wiosny. Popadało wreszcie konkretnie więc....Częściowo, bo zrobienie tego ręcznie od razu na 1 ha,( już teraz wiem), jest ciężkie.  Najgorsze jest wałowanie, dlatego te pierwsze najważniejsze zrobione samochodem, potem poprawki już ręcznie na drugi dzień. Ziarno siał głównie kolega Piotrek, pozdrawiamy. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Marzy nam się taki hektarowy wybieg, teren zielony, poprzesadzany drzewami, owocowymi też. Fakt, będzie co kosić. Pamiętam, jak wyglądało tu wcześniej. Jest różnica, a będzie jeszcze piękniej.

 






1 komentarz:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.