niedziela, 14 maja 2017

Pan Lis

Maj nareszcie pokazał swoje prawdziwe oblicze, a my znów wykorzystaliśmy słoneczny weekend na sprzątanie bałaganu na podwórku. Głównie by przewieźć cegłę zgromadzoną z rozbiórki w inne miejsce. Co niektórzy nie byli tym zainteresowani ;) Nadszedł czas na zamontowanie najważniejszych drzwi w domu. Przeleżały w szopce od listopada...A fantastyczny Pan Lis przypatrywał się nam z daleka.




1 komentarz:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.