czwartek, 19 października 2017

jesień

Druga z najpiękniejszych pór roku pokazała się wreszcie od tej złotej strony. Z pierwszym epizodem na koniec września i teraz z iście letnimi temperaturami.  To dobrze bo lato skończyło się za szybko, żegnając nas beznadziejną pogodą. Dopiero teraz udało mi się posklejać jakieś słowa, usiąść i napisać krótkiego posta. Pomału dziobiemy na budowie, malując taras, obrabiając okna i nieszczelności, by wraz z nastaniem listopadowego chłodu ruszyć w całym domu z podłogówką. Priorytetem jest teraz ocieplenie dachu wełną. Temat przeze mnie został wyczerpany, bo wybór konkretnego rodzaju i sposobu ocieplenia nie jest tak łatwy, jak mogłoby się wydawać. Gdzieś tam w międzyczasie myślimy o jesiennych nasadzeniach i przesadzaniu drzew. Klony, dęby, brzozy jest tego mnóstwo, a będzie za chwila najlepsza pora na tego typu działania.










2 komentarze:

  1. Czesc. Mozesz napisac ile kosztuje taki stan jaki macie teraz? My budujemy dom od podstaw wiec jestesmy dopiero na poczatku a koszta juz sa spore...

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno 180 tys nie wydaliśmy. Ale nie porównywałbym budowy nowoczesnego domu z tym co my mamy. Na nowe domy od podstaw ludzie wydaję w przybliżeniu lekko te ponad 300 tys. a gdzie tu jeszcze kupno działki. Chyba, że ma się swoją, wcześniej nabytą czy po rodzicach. My nie mamy go ocieplonego, drewniany strop, blachę na dachu, żadnych super okien i wiele tańszych (ale nie gorszych rozwiązań). Nie mamy jeszcze ocieplonej połaci, zrobionych w większości podłóg w domu i innych pierdów ; ale i tak polecamy :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.