poniedziałek, 27 marca 2017

wiosna

Po marcowym naprawdę ciepłym przedwiośniu, przyszła wiosna ; niepodważalnie. Widać ją w każdym calu.





A że w miniony weekend nie było czasu wygrzać się na słońcu, zajęci grabieniem, paleniem liści, suchej trawy i gałęzi, zrobiliśmy to dziś. Popijając piwko, oczywiście bezalkoholowe.


A w domu Pan K. kończył ścianę z cegły w sypialni, którą pomalujemy później na biało. Tynki skończone. Instalatorzy mają czas do końca tygodnia by uwinąć się ze swoimi zaległościami ; przynajmniej tak uświadamiamy im, naszymi telefonami.



1 komentarz:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.