wtorek, 5 kwietnia 2016

...u nas

Nad naszą przyszłą działką wreszcie zaświeciło słońce, w obydwu tego słowa znaczeniu. Po raz pierwszy zastaliśmy naszą daczę skąpaną w promieniach wiosennego słońca. Bo ilekroć, gdy jechaliśmy tam zerknąć, było zawsze pochmurno....Zawirowania wokół uzyskania kredytu hipotecznego, spowodowały, że nie dawaliśmy oznak życia i po prostu zwykle zniechęciliśmy się do pisania postów...w jednym momencie stanęliśmy przed wizją, ze możemy nie kupić tej działki, mimo już tak znacznego wkładu..emocjonalnego i trochę finansowego. Zapewnienia banku, i inne rzeczy, okazały się tylko mówieniem.... Ale wszystko się wyjaśniło :) ...pod koniec kwietnia wyznaczyliśmy termin podpisania aktu notarialnego. W międzyczasie uzyskaliśmy pozytywną decyzją o warunkach zabudowy i spotkaliśmy się z naszą projektantką w celu dogadania naszej wizji i szczegółów projektu. A tymczasem wiosna z prawdziwie letnią temperaturą, chyba dość śmiało zaczęła zaznaczać się nie tylko "u nas".










1 komentarz:

  1. Jeśli faktycznie już decydujemy się na zakup domu czy jego budowę to na pewno ważną kwestią jest instalacja elektryczna. Ja od razu zachęcam każdego do montażu paneli fotowoltaicznych, gdyż jest to świetna sprawa. U mnie taki montaż i instalację wykonała firma http://inovativ.pl/ i całość działa bardzo solidnie.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.