poniedziałek, 27 marca 2017

wiosna

Po marcowym naprawdę ciepłym przedwiośniu, przyszła wiosna ; niepodważalnie. Widać ją w każdym calu.





A że w miniony weekend nie było czasu wygrzać się na słońcu, zajęci grabieniem, paleniem liści, suchej trawy i gałęzi, zrobiliśmy to dziś. Popijając piwko, oczywiście bezalkoholowe.


A w domu Pan K. kończył ścianę z cegły w sypialni, którą pomalujemy później na biało. Tynki skończone. Instalatorzy mają czas do końca tygodnia by uwinąć się ze swoimi zaległościami ; przynajmniej tak uświadamiamy im, naszymi telefonami.



niedziela, 19 marca 2017

tynkujemy

Zamilknęliśmy ostatnio, ale tak jak pisałem w poprzednim poście, nasz lokalny fachowiec przybliża nasze marzenie i jesteśmy coraz bliżej zamieszkania. Tynki już prawie na ukończeniu, piec wraz z centrum kontroli lotów, bo tak wyglądają współczesne kotłownie również. Elektrycy mają do skończenia jeszcze prądy na poddaszu ; aha i grzejniki do góry brakują. Musimy przydusić i skończyć to wszystko do końca marca, by wejść w kwiecień w fazę gładzi gipsowych, wykonania drewnianego stropu, ocieplenia dachu i wkopania przydomowej oczyszczalni. Potem płytki, panele i gres...kibelek, prysznic, lodówka, gazówka i drzwi wejściowe by zamieszkać tam po spartańsku. Tak z grubsza wymieniłem, bo mam nadzieje, że tyle nam wystarczy a ciepła pogoda nam to ułatwi. Teraz trochę zdjęć.